_ Codex Alimentarius - Kodeks Żywnościowy (KŻ) - co nas niepokoi ?
- Komisja KŻ (KKŻ) spotyka się na zamkniętych sesjach. Uczestniczą w nich nie wybrani przez społeczeństwo biurokraci rządowi z różnych krajów świata
- Prawdziwe organizacje konsumenckie są bardzo nielicznie reprezentowane na sesjach KKŻ
- KKŻ opracowuje zalecenia żywnościowe, które przeważnie okazują się być bardzo restrykcyjnymi regulacjami szczególnie dla substancji wspomagających zdrowie, takich jak suplementy diety
- Komisja KŻ pod pozorem promowania wolnego handlu, w rzeczywistości blokuje go, a w szczególności blokuje rynek ziół i suplementów
- Komisja KŻ jest wysoce scentralizowaną organizacją, kierowaną z „ góry w dół” przez elity rządowe
- KKŻ pracuje nad stworzeniem światowych standardów zwanych „harmonizacją”, które w ogóle nie uwzględniają zróżnicowanych potrzeb i interesów wielu rożnych społeczności świata, jak i nie uwzględniają ich różnic biologicznych
- Spotkania Komisji Kodeksu Żywnościowego nie są otwarte dla publiczności
- Media międzynarodowe i krajowe nie wykazują zainteresowania spotkaniami Kodeksu
- Spotkania Kodeksu nie są komentowane publicznie w mediach, dlatego nie są znane ogółowi społeczeństwa
_Codex Alimentarius - w Polsce znany jako Kodeks Żywnościowy - to zbiór
zasad które powinny nas chronić, a w rzeczywistości będą nas ograniczać:
- żywność może być napromieniowana bez powiadomienia konsumenta (zob. zezwolenie FDA w USA na napromieniowanie)i - żywność może zawierać dodatki chemiczne oraz pestycydy, będąc nadal nazywana „żywnością ekologiczną”(zob. Zielona Księga w UE i złagodzenie przepisów dot. rolnictwa eko)
- wszystkie zwierzęta przeznaczone na mięso będą musiały zażywać antybiotyki i hormony wzrostu
-sprzedaż naturalnych witamin, suplementów mineralnych i ziół ma być nielegalna, podobnie jak terapie naturalne stosujące te składniki (np.Kanada ustawa C-6 i C-51; UE dyrektywy dot. suplementów ).
„Kodeks jest politycznym ekwiwalentem współczesnych dokumentacji toksykologicznych, ponieważ zatwierdza i promuje w międzynarodowym handlu żywnością wszystko łącznie z pestycydami, naświetlaniem, biotechnologią i syntetycznymi odpowiednikami substancji leczniczych i odżywczych preferując je od naturalnych substancji.”
- żywność może być napromieniowana bez powiadomienia konsumenta (zob. zezwolenie FDA w USA na napromieniowanie)i - żywność może zawierać dodatki chemiczne oraz pestycydy, będąc nadal nazywana „żywnością ekologiczną”(zob. Zielona Księga w UE i złagodzenie przepisów dot. rolnictwa eko)
- wszystkie zwierzęta przeznaczone na mięso będą musiały zażywać antybiotyki i hormony wzrostu
-sprzedaż naturalnych witamin, suplementów mineralnych i ziół ma być nielegalna, podobnie jak terapie naturalne stosujące te składniki (np.Kanada ustawa C-6 i C-51; UE dyrektywy dot. suplementów ).
„Kodeks jest politycznym ekwiwalentem współczesnych dokumentacji toksykologicznych, ponieważ zatwierdza i promuje w międzynarodowym handlu żywnością wszystko łącznie z pestycydami, naświetlaniem, biotechnologią i syntetycznymi odpowiednikami substancji leczniczych i odżywczych preferując je od naturalnych substancji.”
Czym jest Kodeks ?
Nie jesteśmy panami swoich własnych wynalazków. Wpływają one na nasze życie w sposób nie podlegający naszej kontroli i często tego nie rozumiemy. Dzisiejszy świat to ogromne laboratorium, w którym przeprowadza się jednocześnie liczne eksperymenty.
John Gray, profesor Europejskiej Myśli w Londyńskiej Szkole Ekonomicznej, Herezje - przeciwko postępowi i innym iluzjom.
W swoich Herezjach Gray jasno pokazuje, że wiedza naukowa i medyczna tworzą świecką mitologię o stanie ludzkości, która jest odleglejsza od prawdy niż religijne mity z przeszłości. Gray podkreśla niedorzeczności związane z uprzemysłowieniem rolnictwa oraz intensywnym używaniem nawozów, pestycydów i antybiotyków w celu uzyskania nadnaturalnej produktywności u roślin i zwierząt, a także z wszechobecnym używanie chemikaliów, legalnych lub nie, by zmieniać ich nastrój i zachowanie.
Jednym z największych problemów współczesnego świata jest to, że większość koncernów związanych z przemysłem spożywczym i farmaceutycznym utrzymuje nieustające tempo wprowadzania innowacji pod finansową presją. Gatunek ludzki nie jest w stanie tego zaakceptować, gdyż jego cechy fizyczne ewoluują powoli przez setki pokoleń. Ludzkie ciało, tak jak środowisko naturalne, nie jest przystosowane do specyficznego naukowego geniuszu i komercyjnego trendu, które zmieniły świat przez ostatnie dwa wieki. Nie powinno dziwić, że najskuteczniejsze i najpewniejsze środki poprawiające nasze zdrowie i samopoczucie są efektem ponownego odkrywania starożytnej wiedzy. Jest to jeden z wielu paradoksów XXI wieku.
W konsekwencji ci, którzy szukają sposobów na poprawę swojego samopoczucia, stają twarzą w twarz z niepohamowanym wzrostem okazji i zagrożeń. Z jednej strony zamożni ludzie żyjący w gospodarczo rozwiniętych krajach stali się głęboko świadomi nowych możliwości, jakie w zakresie polepszenia jakości ich życia stwarza umiejętne wykorzystanie starożytnej wiedzy kulinarnej i medycznej, z drugiej zaś interesy koncernów, które skupiają w swoim ręku ludzkie, finansowe, naukowe, marketingowe i biurokratyczne zasoby, starają się wpoić ludziom wzorce zachowań, które uzależniają ich od złej żywności i złych lekarstw. Z tego powodu są oni zniewoleni przez drapieżne procesy handlowe oraz nieświadomi sił, które wykorzystują ich ignorancję i niszczą ich zdrowie.
Główną niedorzecznością współczesnego świata jest poleganie na uproszczonych i mechanistycznych dowodach naukowych, a nie na holistycznej, organicznej wiedzy. W ten sposób test laboratoryjny urósł do rangi ostatecznego boskiego sądu mimo ograniczonego, kontrolowanego, manipulowanego, fałszowanego i sztucznego efektu, jaki wywołuje. Te procesy są konieczne, by dostarczyć patentowalnych praw w zakresie własności intelektualnej, które dzięki reklamie i wydatkom marketingowym mogą stać się źródłem monopolistycznych dochodów.
Władze rządzących tymi procesami korporacji nie chcą pozostawać na łasce sił, które tak dobrze służyły ich pozycji na rynku, i od kilku dekad usilnie pracują nad złapaniem uczestników tego rynku w sidła podstępnego globalnego systemu regulacyjnego noszącego nazwę Codex Alimentarius. To, że stale przybywa dowodów na powolne zatruwanie jego uczestników poprzez przemysłowe metody uprawy roli i produkcji żywności oraz naukowe innowacje, w żaden sposób nie spowolniło dążenia do celu, który wpłynął na kształt Codexu i pobudził dodatkowo do działania Światową Organizację Handlu.
Tym którzy mają problem z akceptacją powyższych faktów, pomocne może być przypomnienie pewnego historycznego precedensu. Wielu historyków uważa, że na upadek imperium rzymskiego miało wpływ innowacyjne wykorzystanie ołowiu. Co ciekawe, Rzymianie zdawali sobie sprawę, że ołów wywołuje poważne kłopoty zdrowotne, a nawet szaleństwo i śmierć, a mimo to używali go w różnorodny sposób, lekceważąc związane z nim zagrożenia. Jedna z analiz tej historii wykazała, że bagatelizowali sprawę ograniczonego acz systematycznego kontaktu z ołowiem. Podobnie jak wielu mieszkańców krajów o neoliberalnych gospodarkach, nie zdawali sobie sprawy, że codzienny kontakt z niewielką ilością tej trucizny prowadzi do przewlekłego zatrucia ołowiem, mimo iż chroni przed ostrym zatruciem ołowiem i związanymi z nim zaburzeniami.
Codex Alimentarius - chorobowy index Codex Alimentarius jest międzynarodową inicjatywą, która zasłynęła jako atak na ludzkie dobre samopoczucie będący produktem ubocznym zuchwałej intrygi mającej na celu zysk. Pokazuje w ekstremalnej formie samoniszczącą siłę korporacyjnej, neoliberalnej cywilizacji, która ukształtowała przez ostatnie dwieście lat globalną społeczność. Codex Alimentarius reprezentuje przemyślaną strategię zastąpienia naturalnych sposobów żywienia i leczenia agresywnymi naukowymi i technologicznymi eksperymentami, które udają postęp medyczny i ekonomiczny. Kluczem do jego sukcesu jest ukrycie pod płaszczykiem rozległych międzynarodowych instytucji zagrożenia, które przypuszczalnie dotknie środowisko naturalne, systemy ekologiczne i ludzkie zdrowie.
Strona internetowa Fundacji dra Ratha jest prawdopodobnie najpewniejszym źródłem informacji na temat skomplikowanej i zagmatwanej pajęczyny międzynarodowych powiązań, które przekazują
władzę rozstrzygnięciom zawartym w Codexie. Próbuje prostować błędy, jakie występują w chybionych stwierdzeniach na innych stronach nastawionych krytycznie do Codexu, które mobilizują poinformowaną i aktywną opozycję. To ukazuje trudności, z jakimi boryka się przeciętny konsument będący ostateczną ofiarą postanowień Codexu. Strona oznajmia, że Codex jest "najważniejszymi politycznym polem walki, na którym toczy się wojna o to, kto będzie sprawował kontrolę nad zasobami żywności od farmy do widelca". Wskazuje, że światowe władze i przedstawiciele wielkiego biznesu przekształcają tę wojnę w zawiłą sieć. Ich najważniejszymi celami są handel i zysk, a nie ludzkie zdrowie. W rezultacie wolność wyboru, zdrowie i środowisko są zagrożone.
Zdaniem Fundacji:
Właściwe żywienie i zdrowie zagrażają "interesom chorobowym" przemysłu farmaceutycznego, ponieważ zmniejszają zapotrzebowanie na syntetyczne lekarstwa. Żywność pozbawiona pozostałości po pestycydach, sztucznych dodatków i innych trujących środków może być - z definicji - wytwarzana jedynie w przypadku zmniejszenia globalnego użycia lub - w idealnych warunkach - całkowitej eliminacji tych chemikaliów. Jest to jednak sprzeczne z interesem przemysłów farmaceutycznego i chemicznego, które produkują te substancje, gdyż skutkowałoby to niższymi zyskami, lepszym zdrowiem całej populacji, a w konsekwencji spadkiem spożycia syntetycznych leków.
Szeroki zakres działań Komisji Codexu Alimentarius stwarza potencjalne zagrożenie dla przyszłego zdrowia ludzkości. Grozi nam świat, w którym dostęp do bezpiecznej żywności i efektywnych dodatków do naszej diety będzie ograniczony i poddany kontroli interesów przemysłu farmaceutycznego i chemicznego.
Natura bestii Strona Fundacji dra Ratha wyjaśnia, że Komisja Codex Alimentarius jest główną światową organizacją składającą propozycje i konsultowaną przez Dyrektorów Generalnych Światowej Organizacji Zdrowia i Organizacji ds. Żywności i Rolnictwa ONZ w sprawach związanych z wprowadzenie Połączonego Programu Standardów Żywności FAO/WHO. Ustalone w roku 1963 główne cele Komisji przedstawiają się następująco: ochrona zdrowia konsumentów, wspomaganie uczciwych praktyk w handlu żywnością oraz koordynacja prac nad wszelkimi standardami żywności prowadzonych przez międzynarodowe organizacje rządowe i pozarządowe.
W październiku 2006 roku Komisja przewodziła 27 aktywnym podkomisjom i siłom zadaniowym. Ich główne funkcje to opracowywanie standardów, wytycznych i informacji na temat żywności oraz dodatków do żywności, jakie mają być zaprezentowane Komisji w celu ich adaptacji jako globalnych standardów. Przyjęcie zróżnicowanych standardów i wytycznych Codexu przez różne kraje jest teoretycznie opcjonalne. Utworzenie 1 stycznia 1956 roku Światowej Organizacji Handlu (WTO) zmieniło jednak ich międzynarodowy status. Standardy i wytyczne Codexu są szeroko wykorzystywane przez WTO jako wzorzec w rozstrzyganiu międzynarodowych sporów w zakresie żywności. Potencjalna groźba wejścia w te spory i ich przegrania powoduje obowiązkowe wprowadzanie wytycznych Codexu. Taki stan rzeczy sprawia, że państwa należące do WTO nie mają wielkiego wyboru i muszą się im poddać. Biorąc pod uwagę to, że do WTO należy 149 państw, standardy i wytyczne Codexu odnoszą się praktycznie do każdego produktu spożywczego i dotkną bezpośrednio zdecydowanej większości ludzi na Ziemi.
Codex ustanawia standardy i wytyczne nie tylko w odniesieniu do zwykłych produktów żywnościowych, ale również witamin, mineralnych dodatków do żywności, zaleceń zdrowotnych, żywności organicznej i genetycznie modyfikowanej, oznaczania żywności, reklamy, dodatków spożywczych i pozostałości pestycydów. Codex we wszystkich dziedzinach przedkłada interesy ekonomiczne, zwłaszcza przemysłu farmaceutycznego i chemicznego nad ludzkie zdrowie.
Obszary podległe władzy Codexu Wytyczne w sprawie Witamin i Mineralnych Dodatków do Żywności zostały przyjęte przez Komisję Codexu Alimentarius jako nowy globalny standard podczas spotkania w Rzymie w lipcu 2005 roku. Wykorzystują one jako podstawę restrykcyjną dyrektywę Unii Europejskiej w sprawie dodatków do żywności i nakazują ustanawianie restrykcyjnych ograniczeń odnośnie przyjmowania witamin i minerałów. Co więcej, zakazują twierdzenia, że witaminy i dodatki mineralne pozwalają zapobiegać, łagodzić i leczyć choroby. Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę dowodów wskazujących na to, że pozwalają one nie tylko chronić zdrowie, ale również przywracać je, globalne zalecenia mają doprowadzić do tego, żeby sprzedaż produktów, które leczą i chronią zdrowie, stała się wyłączną domeną przemysłu farmaceutycznego.
Kilka wytycznych Codexu nakłada ograniczenia na korzyści zdrowotne, jakie można przypisywać produktom żywnościowym. Przyjęte w roku 1979 i zaktualizowane w 1991 Generalne Wytyczne Codexu w sprawie Twierdzeń starają się zagwarantować, aby jedynymi produktami, którym można przypisać zdolność ochrony, łagodzenia i leczenia chorób były lekarstwa. Jednocześnie zakazują one twierdzenia, że temu samemu celowi mogą służyć produkty żywnościowe. Wytyczne te chronią władzę przemysłu farmaceutycznego nad systemem opieki zdrowotnej.
Przez ostatnie lata w centrum zainteresowania Codexu była żywność organiczna. Komitet Codexu do spraw Oznaczania Żywności próbuje osłabić światowe standardy organiczne, dążąc do tego, aby dopuściły one stosowanie takich substancji, jak dwutlenek siarki, który wywołuje u wielu ludzi reakcje alergiczne, azotyn sodu i azotan sodu, które są potencjalnie rakotwórcze i wywołują hiperaktywność u dzieci, oraz powodują wrzody i nowotwory jelit karageninę. Komisja Codexu Alimentarius zezwoliła w swoich Wytycznych Produkcji, Przetwarzania, Oznaczania i Sprzedaży Organicznie Produkowanej Żywności na stosowanie etylenu, który jest używany do sztucznego dojrzewania owoców i warzyw podczas transportu. Zgoda na taką organiczną żywność byłaby krokiem ku akceptacji wymuszonych przez WTO takich samych wątpliwych praktyk w rolnictwie, których obiektem jest obecnie żywność nieorganiczna.
Ponieważ żywność organiczna jest droższa od nieorganicznej. wielcy producenci żywności nieorganicznej widzą w tym łatwą okazję na przeniknięcie na rynek żywności organicznej i osiąganie większych zysków. Poza tym żywność organiczna jest zdrowsza, gdyż zawiera więcej mikroelementów i związków odżywczych. Wzrost zapotrzebowania na żywność organiczną stanowi zagrożenie dla przemysłu farmaceutycznego i chemicznego. Co więcej, organiczne nasiona nie mogą być opatentowane.
Komisja Codexu Alimentarius przyjęła swoje pierwsze regulacje w sprawie genetycznie modyfikowanej żywności w roku 2003. Dalsze wytyczne i standardy dla tej żywności są w trakcie opracowywania. Ostateczne przyjęcie tych zapisów pomoże zobowiązać wszystkie kraje należące do WTO do akceptacji i przyjęcia genetycznie modyfikowanej żywności. Wielu ludzi jest jednak przeciwnych tej żywności i dlatego istnieje presja, aby nie zobowiązywać producentów i eksporterów genetycznie modyfikowanej żywności do ujawniania informacji o zawartych w niej modyfikowanych składnikach.
Potencjalne długofalowe zyski z możliwej do opatentowania genetycznie modyfikowanej żywności są porównywalne z rynkiem farmaceutycznym. Najważniejsi gracze w przemyśle farmaceutycznym działają również w przemyśle biotechnologicznym, czerpiąc z niego ogromne zyski i próbując wprowadzić na siłę tę żywność na światowe rynki.
Od roku 1956 działa specjalny komitet Codexu do spraw oznaczania żywności. Sprawa oznaczania żywności jest szczególnie istotna dla rozpowszechniania informacji o naturalnych sposobach ratowania zdrowia i życia. Ograniczenia nałożone na treści zawarte na opakowaniach mają zniechęcić producentów dodatków do żywności do informowania ludzi o dowiedzionych korzyściach płynących z ich spożywania. Komitet ten odmówił uznania roli właściwego żywienia w zapobieganiu, łagodzeniu i leczeniu chorób.
Obecnie kluczową kwestią, jaką zajmuje się Codex, jest nałożenie ograniczeń na treści zawarte w reklamach. Istnieje wielkie niebezpieczeństwo, że reklamowanie legalnie publikowanych sprawdzonych badań naukowych zostanie zakazane, a działania niedochodowych organizacji promujących zdrowie, które kształtują postawy, przekonania i modele zachowań odnośnie dodatków do żywności, będą utrudniane.
Codex ma również specjalny komitet do spraw bezpieczeństwa dodatków do żywności zajmujący się ustalaniem ich maksymalnych dopuszczalnych poziomów. Indeks Dodatków do Żywności Codexu zawiera obecnie około 300 substancji, zarówno syntetycznych, jak i naturalnych, które mogą znajdować się w pokarmach. Część sztucznych dodatków przyjmowana w małych ilościach osobno jest bezpieczna, jednak Codex nie wziął pod uwagę, że te chemikalia są spożywane zazwycząj razem, nierzadko w dużej liczbie. Długotrwałe skutki dla zdrowia konsumentów, jakie wywołuje spożywanie licznych opatentowanych chemikaliów i sztucznych dodatków, są mocno ignorowane. Te same farmaceutyczne i chemiczne koncerny, które próbują zakazać dodatków witaminowych i wprowadzają na siłę na nasze talerze genetycznie modyfikowaną żywność, produkują również wiele sztucznych dodatków zaaprobowanych przez Codex. W roku 1966 utworzono Komitet Codexu do spraw Pozostałości Pestycydów, który odpowiada za ustanawianie maksymalnych limitów ilości pozostałości pestycydów w poszczególnych grupach produktów spożywczych. I tym razem bezpieczeństwo każdego środka bada się z osobna przy jednoczesnym lekceważeniu długotrwałych efektów zdrowotnych, jakie na ludzkie ciało wywiera ich wspólne występowanie. Wiele tych niebezpiecznych środków produkuje nie kto inny, jak firmy farmaceutyczne i chemiczne.
Niwelowanie zagrożenia ze strony medycyny naturalnej Wzrost popularności dodatków do żywności, naturalnych praktyk zdrowotnych i żywności organicznej zaczął zagrażać przemysłowi farmaceutycznemu, chemicznemu i wielu innym. Przybierająca na sile moda na medycynę naturalną oraz ogromna ilość książek, czasopism, stron internetowych i programów telewizyjnych poświęconych medycynie pomaga ludziom rozszerzyć swoją wiedzę na temat zdrowia i naturalnych sposobów leczenia chorób. Naturoterapeuci, homeopaci i dietetycy udzielają pomocy zdrowotnej milionom ludzi.
Ludzie zaczynają powoli dostrzegać, że wolne rodniki, które niczym pociski niszczą ludzką strukturę komórkową, są podstawową przyczyną raka, przedwczesnego starzenia, osłabienia układu immunologicznego, artretyzmu, cukrzycy, choroby Alzheimera i wielu innych przewlekłych schorzeń.
Ciało ludzkie chroni się przed wolnymi rodnikami za pomocą antyoksydantów zawartych w naturalnych, niemożliwych do opatentowania substancjach. Opatentować można tylko syntetyczne substancje. Z punktu widzenia przemysłu farmaceutycznego na naturalnych produktach nie można zarobić. Codex Alimentarius dąży do sprzecznego z prawdą uznania antyoksydantów za truciznę i zakazania ludziom ich przyjmowania oraz korzystania z odpowiednich terapii. Gdy naturalne terapie zdrowotne zostaną uznane za nielegalne, jedynymi możliwościami leczenia będą lekarstwa i operacje.
Ogromne środki, jakimi dysponują koncerny farmaceutyczne, utrudniają politykom i lekarzom przeciwstawianie się ich interesom. Ta sytuacja uzasadnia pogląd mówiący, że koncerny farmaceutyczne skutecznie przejęły kontrolę nad amerykańskim Urzędem ds. Żywności i Leków (Food and Drag Administration; w skrócie FDA) oraz podobnymi organizacjami w Europie i w pozostałych częściach świata.
Fundacja dra Ratha wydała w maju 2005 roku oświadczenie, w którym przewiduje, że Codex stanie się największym zagrożeniem dla ludzkiego zdrowia, jakie znał świat, Historia nie była jeszcze świadkiem wpływu tak silnej grupy interesów, jaką jest przemysł farmaceutyczny, który otwarcie próbuje osiągnąć wielomiliardowe zyski ze sprzedaży leków kosztem zdrowia miliardów ludzi. Strona fundacji ujawnia strategię, według której Codex chce zdelegalizować wszystkie niemożliwe do opatentowani naturalne terapie zagrażające opatentowanym syntetycznym specyfikom. Sugeruje, że do konieczności wdrożenia tej strategii przyczyniła się fala pozwów wywołana kłopotami z Vioxxem oraz wcześniejsze wpadki, na przykład z Baycolem. Strona wymienia strategie "Wytycznych w sprawie Witamin i Mineralnych Dodatków do Żywności" Codexu, które obejmują:
- zablokowanie dostępu do wielu skutecznych form bezpiecznych mikroelementów i środków odżywczych,
- konieczność przepisywania przez lekarza wszystkich naturalnych dodatków,
- oddanie opieki zdrowotnej wyłącznie w ręce przemysłu farmaceutycznego.
Czy aktywizm w zakresie zdrowia jest możliwy? Interesy elit w USA zawsze cechowało lekceważenie zdrowia publicznego. Dobrze obrazują to działania tamtejszego Ministerstwa Rolnictwa, które już w latach trzydziestych XX wieku zaleciło rolnikom używanie nawozów azotowych, fosforowych i potasowych. Używane zamiast kompostu, chemikalia te przywracają tylko od 3 do 6 spośród 20 substancji śladowych, jakie rośliny pobierają z gleby. Zmniejszone poziomy enzymów w zbożu osłabiają wiele ludzkich procesów, takich jak na przykład trawienie, oraz powodują pogorszenie zdrowia, a także spadek witalności i inteligencji.
Popularna publikacja dra Barry'ego Searsa zatytułowana The Anti-Inflammation Zone: Reversing the Silent Epidemic that's Destroying Our Health (Strefa antyzapaleniowa - odwracanie cichej epidemii niszczqcej nasze zdrowie) przedstawia inną kłopotliwą sprawę, Dr Sears zauważa, że w sytuacji gdy nowe technologie nieustannie zwiększają produktywność, ludzkie geny, tkwiące korzeniami w naszej ewolucyjnej przeszłości, nie rozwijają się w tym samym tempie. Doskonała harmonia i ścisłe powiązanie ludzkich genów z systemem hormonalnym kontrolują magazynowanie tłuszczu w ciele i utrzymują odpowiedni poziom reakcji na stany zapalne. Te systemy, które powstały w czasie, gdy ludzie stosowali niskoglikemiczną dietę z odpowiednią ilością białka i tłuszczów omega-3 (dieta paleolityczna), stosunkowo stałą w długim okresie czasu, zostały zaatakowane przez niedawne zmiany dietetyczne.
Dr Sears wyjaśnia dalej zawiłe powiązania między rządem, przemysłem rolno-spożywczym i światem korporacji. Pokazuje, jak subsydia amerykańskiego Ministerstwa Rolnictwa zachęciły przemysł spożywczy do używania tanich zbóż i olejów roślinnych w przetworzonej żywności, która ma długi termin ważności i zapewnia wysokie zyski. Zaawansowana technologia amerykańskiego przemysłu przetwórczego pozwała na stworzenie niemal wszystkiego z tanich zbóż i olejów. Będąc smaczną, żywność ta pobudza jednocześnie apetyt, który rodzi zapotrzebowanie na leki i obciąża krajowe systemy zdrowia, a także przyczynia się do rozprzestrzeniania się epidemii chorób na tle pokarmowym.
Dr Sears rzuca światło na wiele współczesnych problemów, takich jak:
- niezdolność ludzi do radzenia sobie z bezmyślnym pędem ku komercyjnym nowinkom;
- wykorzystywanie funduszy rządowych do celów politycznych i nieuczenie się z kosztami społecznymi i zdrowotnymi;
- ogromna ilość odpadów wytwarzanych przez amerykański przemysł rolniczy, spożywczy i farmaceutyczny;
- presja technologiczna w kierunku instytucjonalnej legalizacji złej żywności i złych nawyków zdrowotnych;
- brak oficjalnego zainteresowania tymi problemami z powodu potęgi korporacji;
- podobieństwa między używaniem ołowiu w starożytnym Rzymie i konsumpcją przetworzonej żywności w USA.
Niedorzeczność strategii zachodnich korporacji Stany Zjednoczone są uderzającym przykładem ukazującym, jak bardzo korozyjna jest natura kultury, która zainspirowała powstanie Codexu Alimentarius. 4 marca 2007 roku stacja CBS odnotowała zmianę stanowiska Davida Walkera, Naczelnego Rewidenta Biura Rachunkowego Rządu USA. Walker stwierdził otwarcie, że amerykański system zdrowia jest ekonomicznie niezrównoważony. W swojej wypowiedzi powiedział między innymi:
Jeśli chodzi o koszty, przodujemy na świecie. Nasza gospodarka wydaje na opiekę zdrowotną o 50 procent więcej niż jakikolwiek inny kraj. Mamy śmiertelność noworodków powyżej przeciętnej, średnią długość życia poniżej przeciętnej, a ilość błędów lekarskich jest boleśnie wysoka jak na uprzemysłowione państwo.
Największa głupota sił stojących za Codexem Alimentarius tkwi w ich głębokiej kulturowej ignorancji. Strategia wykluczania dodatków do żywności ma zasięg globalny. Wydaje się, że nie bierze ona jednak pod uwagę kultury, która wyprzedziła już Zachód w wielu dziedzinach gospodarczej rywalizacji.
Ta kultura występuje w konfucjańsko-taoistycznych społecznościach Wschodniej Azji, które wysunęły się na czoło w produkcji w strategicznej dziedzinie wysokiej technologii. Czerpie korzyści z wiedzy na temat zdrowia, która tkwi korzeniami w głębokiej tradycji wyznawanej w całym tym regionie. Tradycję tę można odnaleźć w ćwiczeniach terapeutycznych, koncepcji jedności ciała i umysłu, intuicyjnej świadomości, subtelnym pojmowaniu i doskonaleniu Qi, szerokim korzystaniu z ziół oraz w silnej idei traktowania żywności i medycyny jako jedności.
Nie ma sposobu, aby promujące interesy zachodnich korporacji manipulacje związane z Codexem Alimentarius były w stanie zmobilizować takie środki językowe, kulturowe i polityczne które mogłyby naruszyć witalność i silę wschodnioazjatyckiej tradycji zdrowotnej. W rzeczy samej to właśnie ta tradycja skutecznie zmusza Zachód, by ujawnił przemilczaną prawdę, którą są braki występujące w jego nauce i medycynie. Przemilczanie przyczyn przemysłowego i ekonomicznego sukcesu Wschodniej Azji stało się na Zachodzie nie tylko zwyczajem, ale wręcz koniecznością. Coraz wyraźniej widać, że nie jest to jakiś cudowny przypadek, ale odrodzenie wyższej cywilizacji, która do początku XIX wieku stanowiła centrum bezpiecznej dla środowiska nauki, technologii i handlu.
Jak w przypadku większości zachodnich interesów ostatniego półwiecza stratedzy Codexu Alimentarius tworzą sytuację, z której najbardziej skorzystają gospodarki krajów Wschodniej Azji. Jeśli strategie Codexu będą dalej rozwijane w takim kierunku, jak obecnie, powstanie sytuacja, w której pomoc medyczną będą zdolni świadczyć tylko ci, którzy mają silne tradycje dbania o zdrowie. Ma to nieocenione znaczenie dla rodzimej produkcji, niewygórowanych kosztów leczenia, narodowego morale i dochodowego eksportu. Żadne inne społeczności poza wschodnioazjatyckimi nie zarobią tak wiele na tych absurdach. Ich niezrozumiałe dla Zachodu języki, kultura i system wartości stanowią ich naturalną formę obrony. Ich tradycyjna wiedza medyczna jest rozległa, zaś praktyki lecznicze głęboko zakorzenione. Poza tym ich politycy są mądrzy i zdeterminowani. Przeciętnemu łatwowiernemu zachodniemu turyście może wydawać się, że te kraje upodabniają się do Zachodu. Istotnie, mieszkańcy wschodniej Azji są wrażliwi na epidemiczne i niszczące choroby towarzyszące zachodniej żywności, nauce i zachodniemu stylowi życia forsowanemu przez manipulacje Codexu. Ich tradycje naukowe, medyczne i kulturowe dostarczają im jednak silnych środków do przeciwstawiania się tym zagrożeniom. Jest mało prawdopodobne, aby zostały one przezwyciężone przez absurdy Zachodu.
W kwestii siły Zachód wywarł mniejszy wpływ na Chiny niż Mongołowie i Mandżurzy, którzy najechali ten kraj i zapoczątkowali długotrwałe dynastie, po czym przeszli do historii. Mimo tych wszystkich zawirowań chińska cywilizacja odrodziła się i wzmocniła. Dalekowzroczni przywódcy Wschodniej Azji wiedzą, że 25 procent amerykańskich konsumentów spożywa produkty zatwierdzone przez Urząd ds. Żywności i Leków i widzą w tym dowody słabości i dekadencji, które są przyczyną korupcji i wielu skandali. Wielu zaskoczy sugestia, że jedyną nadzieją bezbronnych wobec Codexu Alimentarius amerykańskich i zachodnioeuropejskich konsumentów może być dalsze odradzanie się konfucjańsko-taoistycznej mądrości, cywilizacji i władzy.
O autorze:
Reg Little jest byłym australijskim dyplomatą, który służył przez ponad 25 lat w Japonii, Laosie, Bangladeszu, Irlandii, Hong Kongu, Chinach, Szwajcarii, na Karaibach oraz przy ONZ. W tym czasie poznał język japoński i chiński. Od roku 1987 uczestniczy w Konferencjach Azjatyckich. Jest Dyrektorem Założycielem powstałego w roku 1994 Międzynarodowego Stowarzyszenia Konfucjańskiego z siedzibą w Pekinie oraz współautorem trzech książek The Confucian Renaissance (Renesans konfucjanizmu), The tyranny of Fortune: Australia's Asian Destiny (Tyrania losu - azjatyckie przeznaczenie Australii) oraz A Confucian-Daoist Millennium? (Konfucjańsko-taoistyczne tysigclecle?).
Autor: Reg Little
Przełożył: Michał Fiejtek
Źródło: Nexus Nr 55 (5/2007)
Ten świat będzie absolutną rzeczywistością , jeśli my wszyscy założymy nasze ręce i nic nie zrobimy.
Chyba nie ma większego objawu faszyzmu, jak mówienie nam, co możemy a czego nie możemy jeść lub czego możemy używać dla naszego dobrego zdrowia i dobrego samopoczucia. Jednak w skryciu już powstają ustawy o zasięgu światowym, które precyzyjnie ustalają sposoby realizacji tychże postanowień. Powstają w tej chwili, z dnia na dzień.
Stworzono orwellowską “nowomowę” nadużywaną przez wielu polityków, a pośród terminów jest i taki, który brzmi: „prawo międzynarodowe”.
Często słyszymy takie oto zdania:
“Czy to jest zgodne z prawem międzynarodowym”?
“Czy to naruszy prawo międzynarodowe”?
“Wszystko jest w porządku, bo jest to zgodne z prawem międzynarodowym".
Warto jednak pamiętać, że światowe dyrektywy są podporządkowane "prawu międzynarodowemu" – prawu, któremu, każdy na ziemi musi mu być posłuszny. Paradoksalnie, bez względu na to czy to prawo jest rzeczywiście międzynarodowym czy też ma zastosowanie jedynie do swojego kraju.
Powstaje zatem pytanie: czy jest ono uczciwe, sprawiedliwe, a nawet czy jest niezbędne? Słuchając niektórych ludzi pomyślisz, że zabicie setek tysięcy ludzi w Iraku jest złe, bo narusza “ prawa międzynarodowe”, ale jeśli tylko takie działanie jest zgodne z tym prawem, to wszystko jest w porządku. Szaleństwo.
Mord ludzi jest złem i żadne prawo nie może inaczej tego interpretować.
Teraz mamy “prawo międzynarodowe” nakładane na nasze zdrowie i ograniczające dostęp do naturalnych metod dbania o zdrowie. Oznacza to, że ci na czubku piramidy, czyli między innymi kartel farmaceutyczny, bezpośrednio ograniczają nam wybór i narzucają swoje zasady. „ Wielki Farmaceuta” celuje we wszystkich i wszystko czego jeszcze nie kontroluje. „Wielki Farmaceuta” nie chce, aby ludzie odrzucili skalpel i leki farmakologiczne na korzyść innych terapii. ON, jeśli nie może czegoś zniszczyć (np. sklepów ze zdrową żywnością z suplementami diety i witaminami), to po prostu towykupuje i zamienia na sieć podlegającą korporacji, która nie sprzedaje już więcej produktów o takiej jakości, jak poprzedni właściciel.
Obudź się i poczuj faszyzm
Jednym z narzędzi „Wielkiego Farmaceuty” służącym do ataków na osobiste prawo do wolnego wyboru i wolności zdrowia jest coś, co nazywa się Codex Alimentarius (z łac. Kod Żywności lub Księga Żywności). A praca Komisji Codex Alimentarius jest kontrolowana przez:
Ustawy zaprojektowane przez kartel „Wielkiego Farmaceuty” zastąpią wkrótce te, które są w Twoim kraju i będą wykonywane pod presja ze strony Illuminati WTO – Światowej Organizacji Handlu. WTOmoże nałożyć ogromne kary i sankcje wymiany handlowej na kraje, które nie dostosują się do jej wymogów. Ustawy i umowy pod to wszystko zostały po cichu przygotowane, gdy świat oglądał „ M jak Miłość”, mecze piłkarskie lub Olimpiadę albo kiedy był zajęty plotkami ze świata gwiazd.
Podczas tak zwanej „ Rundy Urugwajskiej” układu GATT (Układ Ogólny w sprawie Taryf Celnych i Handlu), poprzednika WTO, kraje zgodziły się na „harmonizację” swoich ustaw z „międzynarodowymi standardami” włączając te, które są wymagane przez Komisje Codex Alimentarius. Układ ten głosił :
Członkowie są w pełni odpowiedzialni przez tą Umowę za przestrzeganie wszystkich przepisów (...)
Członkowie powinni opracować i wdrożyć mechanizmy i pozytywne działania w celu wspierania przestrzegania tego przepisu (...) przez inne niż centralne organy rządowe
[WTO Umowa TBT Artykuł 3.5]
To oznacza, że np. w USA regulacje Codexu muszą być wprowadzone zarówno przez państwo jak i przez rząd federalny. Fakt, że “harmonizacja” jest dla prawa tylko orwellowską “nowomową” niczego niestety nie zmienia i w efekcie podlegają jej wszystkie kraje i to w coraz szerszym zakresie.
Wprowadzenie Codexu Alimentarius będzie oznaczać że:
Nie będziecie uprawiać żywności, której właścicielami nie jesteśmy
Jest określone przez oficjalne badania, że miliony ludzi umrze z głodu lub chorób, które mogą być uleczone, a to wszystko przez konsekwencje wprowadzenia ustaw Codexu.
To oznacza światowy faszyzm a nie jest to dziwne, bo Codex Alimentarius został zapoczątkowany przez tych, którzy kontrolowali IG Farben - kartel farmaceutyczny stojący w centrum hitlerowskiej maszyny wojennej. Kartel ten zarządzał obozem koncentracyjnym w Oświęcimiu. I złożony był z korporacji, takich jak BASF, Bayer i Hoechst, które, oczywiście dzisiaj nadal istnieją. I.G. Farben był największym pojedynczym sponsorem wyborów Hitlera i osiągnął ogromne zyski z II wojny światowej.
W rządowym dochodzeniu w USA stwierdzono w 1946 roku, że bez IG Farben nie byłoby możliwa wojna, w której zginęło ponad 50 milionów ludzi. IG Farben również używało więźniów obozu koncentracyjnego do badania niebezpiecznych farmaceutyków
i szczepionek, aw efekcie tych eksperymentów medycznych wiele osób zginęło. W Norymberskim Trybunale Zbrodni Wojennych skazano 24 członków kadry kierowniczej i zarządu IG Farben za zbrodnie przeciw ludzkości, w tym za masowe morderstwa i niewolnictwo.
Telford Taylor, USA prowadzący prokurator w Norymberdze powiedział na temat kierownictwa IG Farben:
Nie hitlerowscy szaleńcy, ale ci oskarżeni, są odpowiedzialni za tę wojnę. I jeżeli nie zostaną ukarani za te przestępstwa, to szkody, które mogą wyrządzić dla przyszłych pokoleń będą dużo większe niż Hitler mógł kiedykolwiek wyrządzić jeśliby żył.
I to jest właśnie to, co oni uczynili. Ci, których Telford Taylor potępił i ostrzegał przed nimi, zostali dopuszczeni do objęcia stanowisk w Hoechst, Bayer i BASF, a stało się to dzięki Nelsonowi Rockefellerowi, Amerykańskiemu Podsekretarzowi Stanu i byłemu partnerowi biznesowemu IG Farben. Jeden z nich, Fritz ter Meer, najwyższy w rankingu "naukowiec" w IG Farben, powiedział o doświadczeniach na ludziach w obozach koncentracyjnych: " wymuszona praca nie zadawała zadziwiająco jakieś szkody, bólu lub cierpienia u zatrzymanych, zwłaszcza że alternatywą dla tych pracowników miałaby być śmierć ". Był to człowiek, który opracował hasło nad wejściem do Auschwitz: "Arbeit macht frei" (Praca czyni wolnym ).
Ten sam Fritz ter Meer został zwolniony po czterech latach siedmioletniego wyroku i został przywrócony do członkostwa w radzie nadzorczej w firmie Bayer w 1955 roku, a której stał się prezesem rok później. Ten człowiek i inni członkowie zarządu BASF, Bayer i Hoechst, stali za utworzeniem Codex Alimentarius, a który został oficjalnie powołany w 1963 roku. Zorganizowali oni kontrole żywności, ponieważ oznaczało to kontrolę nad ludźmi.
W krajach, gdzie regulacje Kodeksu zostały już przyjęte, dział zdrowej żywności został przejęty przez „Wielkiego Farmaceutę” i zioła sprzedawane jako żywność stają się nielegalnymi jeśli tylko korporacje nie są zaangażowane w ich sprzedaż. W Norwegii wyłącznie jedna, kontrolowana przez rząd apteka ma zezwolenia na import suplementów, teraz nazywanych "lekami", a które mogą dalej sprzedawać do innych sklepów. W wyniku wdrażania Codexu , Shering-Plough - norweski gigant farmaceutyczny, kontroluje miedzy innymi znanezioło Echinacea, które jest sprzedawane jako lek, produkt rynku pozagiełdowego (OTC), po zawyżonych cenach.
Ustawy Codex Alimentarius stosuje się już także w Niemczech i dział zdrowej żywności zostaje przejmowany przez spółki farmaceutyczne. Witamina C powyżej 200 mg, witamina E powyżej 45 IU, witamina B1 ponad 2,4 mg, wszystkie stają się powoli nielegalne i tak samo dzieje się z innymi. W niektórych częściach Europy staje się przestępstwem sprzedaż ziół, jako żywności i jest traktowane na równi ze sprzedażą narkotyków.
Kanadyjski polityk Paul Hellyer, napisał w swojej książce "The Evil Empire”:
„Codex Alimentarius jest wspomagany przez banki i międzynarodowe
korporacje w tym przez niektóre w Kanadzie, a w rzeczywistości jest to Bill of Rights (Karta Praw) tych banków i kontrolowanych przez nie korporacji. Będzie pozbawiać nas naszych suwerennych praw do wyboru kto może lub nie może inwestować w naszych krajach na rzecz nie wybranych przez społeczeństwo światowych organizacji zarządzanych przez Wielki Biznes. Traktat uniemożliwiłoby ustawodawcykanadyjskiemu, federalnemu czy stanowemu zmienić lub poprawić normy ochrony środowiska przed groźbą pozwania przez korporacje działające w Kanadzie, czy poza nią. To pozwala stworzyć świat bez granic rządzonym przez wirtualną dyktaturę z najbardziej potężnymi bankami centralnymi i międzynarodowymi firmami.
Stworzono orwellowską “nowomowę” nadużywaną przez wielu polityków, a pośród terminów jest i taki, który brzmi: „prawo międzynarodowe”.
Często słyszymy takie oto zdania:
“Czy to jest zgodne z prawem międzynarodowym”?
“Czy to naruszy prawo międzynarodowe”?
“Wszystko jest w porządku, bo jest to zgodne z prawem międzynarodowym".
Warto jednak pamiętać, że światowe dyrektywy są podporządkowane "prawu międzynarodowemu" – prawu, któremu, każdy na ziemi musi mu być posłuszny. Paradoksalnie, bez względu na to czy to prawo jest rzeczywiście międzynarodowym czy też ma zastosowanie jedynie do swojego kraju.
Powstaje zatem pytanie: czy jest ono uczciwe, sprawiedliwe, a nawet czy jest niezbędne? Słuchając niektórych ludzi pomyślisz, że zabicie setek tysięcy ludzi w Iraku jest złe, bo narusza “ prawa międzynarodowe”, ale jeśli tylko takie działanie jest zgodne z tym prawem, to wszystko jest w porządku. Szaleństwo.
Mord ludzi jest złem i żadne prawo nie może inaczej tego interpretować.
Teraz mamy “prawo międzynarodowe” nakładane na nasze zdrowie i ograniczające dostęp do naturalnych metod dbania o zdrowie. Oznacza to, że ci na czubku piramidy, czyli między innymi kartel farmaceutyczny, bezpośrednio ograniczają nam wybór i narzucają swoje zasady. „ Wielki Farmaceuta” celuje we wszystkich i wszystko czego jeszcze nie kontroluje. „Wielki Farmaceuta” nie chce, aby ludzie odrzucili skalpel i leki farmakologiczne na korzyść innych terapii. ON, jeśli nie może czegoś zniszczyć (np. sklepów ze zdrową żywnością z suplementami diety i witaminami), to po prostu towykupuje i zamienia na sieć podlegającą korporacji, która nie sprzedaje już więcej produktów o takiej jakości, jak poprzedni właściciel.
Obudź się i poczuj faszyzm
Jednym z narzędzi „Wielkiego Farmaceuty” służącym do ataków na osobiste prawo do wolnego wyboru i wolności zdrowia jest coś, co nazywa się Codex Alimentarius (z łac. Kod Żywności lub Księga Żywności). A praca Komisji Codex Alimentarius jest kontrolowana przez:
- kartel farmaceutyczny;
- Światową Organizację Zdrowia (WHO) (która sama jest kontrolowana przez ten kartel);
- ONZ (twór Illuminati).
Ustawy zaprojektowane przez kartel „Wielkiego Farmaceuty” zastąpią wkrótce te, które są w Twoim kraju i będą wykonywane pod presja ze strony Illuminati WTO – Światowej Organizacji Handlu. WTOmoże nałożyć ogromne kary i sankcje wymiany handlowej na kraje, które nie dostosują się do jej wymogów. Ustawy i umowy pod to wszystko zostały po cichu przygotowane, gdy świat oglądał „ M jak Miłość”, mecze piłkarskie lub Olimpiadę albo kiedy był zajęty plotkami ze świata gwiazd.
Podczas tak zwanej „ Rundy Urugwajskiej” układu GATT (Układ Ogólny w sprawie Taryf Celnych i Handlu), poprzednika WTO, kraje zgodziły się na „harmonizację” swoich ustaw z „międzynarodowymi standardami” włączając te, które są wymagane przez Komisje Codex Alimentarius. Układ ten głosił :
Członkowie są w pełni odpowiedzialni przez tą Umowę za przestrzeganie wszystkich przepisów (...)
Członkowie powinni opracować i wdrożyć mechanizmy i pozytywne działania w celu wspierania przestrzegania tego przepisu (...) przez inne niż centralne organy rządowe
[WTO Umowa TBT Artykuł 3.5]
To oznacza, że np. w USA regulacje Codexu muszą być wprowadzone zarówno przez państwo jak i przez rząd federalny. Fakt, że “harmonizacja” jest dla prawa tylko orwellowską “nowomową” niczego niestety nie zmienia i w efekcie podlegają jej wszystkie kraje i to w coraz szerszym zakresie.
Wprowadzenie Codexu Alimentarius będzie oznaczać że:
- suplementy diety nie mogą być sprzedane ani w celach profilaktycznych ani terapeutycznych;
- moc (dawki) tych środków będzie ograniczona do bardzo małych ilości; tylko „Wielki Farmaceuta” będzie miał prawo do produkcji i sprzedaży produktów o większej mocy i on będzie dyktował ceny;
- będą wymagane recepty na wszystko co będzie wyższe niż ustalone niskie dawki;
- powszechne pożywienie takie jak czosnek czy mięta mogą zostać zaklasyfikowane jako leki lub trzecia kategoria ( a nie jako żywność czy leki) które tylko 'Wielki Farmaceuta” będzie mógł regulować i sprzedawać. Każde pożywienie o efekcie terapeutycznym będzie traktowane jako lek;
- uregulowania Codexu dla suplementów będą wiążące z eliminacją wszelkich klauzul łagodzących;
- wszelkie nowe suplementy diety będą zakazane chyba, że przejdą testy i będą zatwierdzone przez Codex;
- prawie cała żywność musi być napromieniowana;
- żywność GMO będzie sprzedawana wszędzie na świecie bez konieczności oznakowania
- Jeżeli Codex Alimentarius zostanie wprowadzony , wówczas zioła, witaminy, minerały, homeopatyczne leki, aminokwasy i inne naturalne środki stosowane przez większość Twojego życia, zginą. Celem Codex Alimentarius jest przesunięcie wszelkich środków leczniczych do kategorii “na receptę“ tak aby mogłyby być kontrolowane wyłącznie przez monopol medyczny i ich szefów – największe firmy farmaceutyczne.
Nie będziecie uprawiać żywności, której właścicielami nie jesteśmy
- Wszystkie krowy mleczne na świecie będą musiały zażywać bydlęcy hormon wzrostu firmy Monsanto, a wszelkie zwierzęta przeznaczone na rzeź „kopytne, z płetwami czy piórami” będą musiały dostawać antybiotyki, nawet te z ekologicznej hodowli.
Jest określone przez oficjalne badania, że miliony ludzi umrze z głodu lub chorób, które mogą być uleczone, a to wszystko przez konsekwencje wprowadzenia ustaw Codexu.
To oznacza światowy faszyzm a nie jest to dziwne, bo Codex Alimentarius został zapoczątkowany przez tych, którzy kontrolowali IG Farben - kartel farmaceutyczny stojący w centrum hitlerowskiej maszyny wojennej. Kartel ten zarządzał obozem koncentracyjnym w Oświęcimiu. I złożony był z korporacji, takich jak BASF, Bayer i Hoechst, które, oczywiście dzisiaj nadal istnieją. I.G. Farben był największym pojedynczym sponsorem wyborów Hitlera i osiągnął ogromne zyski z II wojny światowej.
W rządowym dochodzeniu w USA stwierdzono w 1946 roku, że bez IG Farben nie byłoby możliwa wojna, w której zginęło ponad 50 milionów ludzi. IG Farben również używało więźniów obozu koncentracyjnego do badania niebezpiecznych farmaceutyków
i szczepionek, aw efekcie tych eksperymentów medycznych wiele osób zginęło. W Norymberskim Trybunale Zbrodni Wojennych skazano 24 członków kadry kierowniczej i zarządu IG Farben za zbrodnie przeciw ludzkości, w tym za masowe morderstwa i niewolnictwo.
Telford Taylor, USA prowadzący prokurator w Norymberdze powiedział na temat kierownictwa IG Farben:
Nie hitlerowscy szaleńcy, ale ci oskarżeni, są odpowiedzialni za tę wojnę. I jeżeli nie zostaną ukarani za te przestępstwa, to szkody, które mogą wyrządzić dla przyszłych pokoleń będą dużo większe niż Hitler mógł kiedykolwiek wyrządzić jeśliby żył.
I to jest właśnie to, co oni uczynili. Ci, których Telford Taylor potępił i ostrzegał przed nimi, zostali dopuszczeni do objęcia stanowisk w Hoechst, Bayer i BASF, a stało się to dzięki Nelsonowi Rockefellerowi, Amerykańskiemu Podsekretarzowi Stanu i byłemu partnerowi biznesowemu IG Farben. Jeden z nich, Fritz ter Meer, najwyższy w rankingu "naukowiec" w IG Farben, powiedział o doświadczeniach na ludziach w obozach koncentracyjnych: " wymuszona praca nie zadawała zadziwiająco jakieś szkody, bólu lub cierpienia u zatrzymanych, zwłaszcza że alternatywą dla tych pracowników miałaby być śmierć ". Był to człowiek, który opracował hasło nad wejściem do Auschwitz: "Arbeit macht frei" (Praca czyni wolnym ).
Ten sam Fritz ter Meer został zwolniony po czterech latach siedmioletniego wyroku i został przywrócony do członkostwa w radzie nadzorczej w firmie Bayer w 1955 roku, a której stał się prezesem rok później. Ten człowiek i inni członkowie zarządu BASF, Bayer i Hoechst, stali za utworzeniem Codex Alimentarius, a który został oficjalnie powołany w 1963 roku. Zorganizowali oni kontrole żywności, ponieważ oznaczało to kontrolę nad ludźmi.
W krajach, gdzie regulacje Kodeksu zostały już przyjęte, dział zdrowej żywności został przejęty przez „Wielkiego Farmaceutę” i zioła sprzedawane jako żywność stają się nielegalnymi jeśli tylko korporacje nie są zaangażowane w ich sprzedaż. W Norwegii wyłącznie jedna, kontrolowana przez rząd apteka ma zezwolenia na import suplementów, teraz nazywanych "lekami", a które mogą dalej sprzedawać do innych sklepów. W wyniku wdrażania Codexu , Shering-Plough - norweski gigant farmaceutyczny, kontroluje miedzy innymi znanezioło Echinacea, które jest sprzedawane jako lek, produkt rynku pozagiełdowego (OTC), po zawyżonych cenach.
Ustawy Codex Alimentarius stosuje się już także w Niemczech i dział zdrowej żywności zostaje przejmowany przez spółki farmaceutyczne. Witamina C powyżej 200 mg, witamina E powyżej 45 IU, witamina B1 ponad 2,4 mg, wszystkie stają się powoli nielegalne i tak samo dzieje się z innymi. W niektórych częściach Europy staje się przestępstwem sprzedaż ziół, jako żywności i jest traktowane na równi ze sprzedażą narkotyków.
Kanadyjski polityk Paul Hellyer, napisał w swojej książce "The Evil Empire”:
„Codex Alimentarius jest wspomagany przez banki i międzynarodowe
korporacje w tym przez niektóre w Kanadzie, a w rzeczywistości jest to Bill of Rights (Karta Praw) tych banków i kontrolowanych przez nie korporacji. Będzie pozbawiać nas naszych suwerennych praw do wyboru kto może lub nie może inwestować w naszych krajach na rzecz nie wybranych przez społeczeństwo światowych organizacji zarządzanych przez Wielki Biznes. Traktat uniemożliwiłoby ustawodawcykanadyjskiemu, federalnemu czy stanowemu zmienić lub poprawić normy ochrony środowiska przed groźbą pozwania przez korporacje działające w Kanadzie, czy poza nią. To pozwala stworzyć świat bez granic rządzonym przez wirtualną dyktaturę z najbardziej potężnymi bankami centralnymi i międzynarodowymi firmami.